Wiedeń – informacje praktyczne

Wiedeń to idealne miasto na długi weekend z dziećmi. Niezbyt daleko z Polski, stosunkowo przystępne ceny, smaczne jedzenie, a przede wszystkim masa atrakcji dla wszystkich. Jeżeli zastanawiacie się, gdzie pojechać na następny city break, nie zastanawiajcie się dłużej – jeźdźcie do Wiednia! A wcześniej przeczytajcie nasze praktyczne porady oczywiście 🙂

Jak dojechać?

Jako, że WizzAir całkiem niedawno otworzył połączenia do Wiednia, dla nas było oczywiste, że właśnie tak dostaniemy się do stolicy Austrii. Z Polski Wizz lata z Gdańska oraz Warszawy. Z południa kraju chyba najlepiej jednak pojechać samochodem. Z Krakowa to tylko 5 godzin 🙂 Pamiętajmy tylko, że autostrady w Austrii są płatne (trzeba zakupić winiety przed wjazdem do kraju). Z lotniska do centrum miasta dojedziemy pociągiem lub taksówką (dzięki zniżce na Vienna Card zapłaciliśmy 24€)

Komunikacja miejska

Komunikacja miejska w Wiedniu działa bardzo dobrze. Jest rozbudowana siatka metra, są tramwaje, autobusy i pociągi podmiejskie. Jednorazowy bilet to koszt 2,4€. My kupiliśmy 72-godzinne Vienna City Card w cenie 29€, dzięki którym mogliśmy się przemieszczać po mieście bez ograniczeń. Dzieci w towarzystwie dorosłych posiadających takie karty jeżdżą za darmo.

Vienna City Card czy Vienna Pass?

Planując wyjazd do Wiednia zastanawialiśmy się nad zakupem różnego rodzaju kart czy to upoważniających nas do korzystania z komunikacji miejskiej, czy też do zniżek na różne atrakcje. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na kupno Vienna City Card, wersję 72 h (są również opcje 24 h oraz 48 h). Pozwala ona na jazdę komunikacją miejską w całej strefie miejskiej Wiednia (pociągi lokalne oraz regionalne, tramwaje, autobusy oraz metro) podczas właśnie tylu godzin (liczonych od aktywacji, nie od kupna) dla jednej osoby dorosłej oraz jednego dziecka do 15-go roku życia. Zdecydowaliśmy się kupić karty online, ponieważ to dawało 10% zniżki (czyli jedna karta na 72 h za 26,10€). Kartę można aktywować albo w aplikacji na telefonie, albo na komputerze (przy zakupie online, dostajemy kod karty na mejla oraz link do aktywacji. Po aktywowaniu ważność karty zaczyna tykać). Przy sobie musimy mieć albo aplikacje z aktywowaną kartą (w aplikacji dodajemy numer karty, który wcześniej dostaliśmy mejlowo, a potem aktywowaliśmy) albo papierowy wydruk (drukujemy sami w domu albo prosimy o wydruk w punkcie informacyjnym jeżeli kartę kupujemy na miejscu w Wiedniu, np. na lotnisku). Taka karta daje nam również zniżki na wiele atrakcji turystycznych, np Zoo, Schönbrunn, większość muzeów, Prater. W związku z tym, że lotnisko Schwechat jest położone poza strefą miejską, trzeba dokupić bilet dodatkowy do karty za 1,8€/os (dzieci powyżej 6 lat 50%).

Sprawdzaliśmy też Easy City Pass, która również oferuje bilety 24/48/72 h na komunikację miejską oraz zniżki na atrakcje. Podłączonych atrakcji jest jednak dużo mniej i nie te, które my planowaliśmy odwiedzić.

Inną opcją jest zakup Vienna Pass. Nie jest to karta na komunikację miejską, ale oferująca „darmowe” wejście do większości wiedeńskich muzeów i innych atrakcji. Karty można kupić w wariancie 1, 2, 3 lub 6 dniowym (ceny od 70 do 155€, dzieci 50%). Warto jednak sobie podliczyć czy faktycznie jesteśmy w stanie taką kartę wykorzystać, bo zwiedzać trzeba na prawdę sporo, żeby się to opłacało. My z dziećmi nie mielibyśmy szans ich wykorzystać.

Noclegi

W Wiedniu również zdecydowaliśmy się na wynajęcie mieszkania przez Air B&B i w przeciwieństwie do Sztokholmu, był to bardzo dobry wybór! Jeżeli chcecie zobaczyć, gdzie mieszkaliśmy kliknijcie tutaj. Mieszkanie, które wybraliśmy jest przeznaczone tylko do wynajmu, a co za ty idzie nie ma w nim prywatnych rzeczy właścicieli. Jest świeżo wyremontowane i znajdziecie w nim wszystko, co potrzeba na krótki pobyt dla 2-4 osobowej rodziny: sypialnię z wygodnym łóżkiem, rozkładaną sofą w drugim pokoju, w pełni wyposażoną kuchnię (piekarnik, mikrofalówka, zmywarka, pralka), łazienkę, jest nawet żelazko i deska do prasowania. Małe śniadanie wliczone w cenę (płatki śniadaniowe, mleko, kawa, herbata). Dla nas sprawdziło się idealnie: dzieci spały w sypialni, a my mogliśmy spokojnie pić winko i oglądać tv w drugim pokoju 🙂 Mieszkanie jest położone niedaleko przystanku tramwajowego i autobusowego, a na metro trzeba się przejść ok 1 km. Właściciele są supermili i pomocni. Doradzą gdzie zjeść lancz, gdzie kupić świeże pieczywo na śniadanie i co zwiedzić w mieście 🙂 Polecamy z czystym sumieniem.

Jedzenie

O tym, gdzie jedliśmy wspominałam już w poprzednim poście. Był obowiązkowy wienerschnitzel, były spätzle, pyszna neapolitańska pizza, naleśniki z czekoladą i oczywiście wino albo piwo do każdego posiłku w przystępnej cenie (dla nas mieszkających w Szwecji kieliszek wina za mniej niż 3€ to luksus :)) W Wiedniu jest trochę jak w Azji Południowo -Wschodniej, jedzenie jest na każdym kroku 🙂 My mieliśmy szczęście i zawsze trafialiśmy na na prawdę smaczne dania.

Atrakcje

O tym co robiliśmy w Wiedniu z dziećmi oraz o tym, czego nie zdążyliśmy zrobić, przeczytacie tutaj 🙂

Możesz również polubić…

Leave a Reply