Mainau – szwedzka wyspa kwiatów na Jeziorze Bodeńskim

Jeżeli już sam tytuł posta wydaje Wam się skomplikowany, nic w tym dziwnego. Ale po kolei.

Wyspa Mainau, leżąca w północnej odnodze Jeziora Bodeńskiego, należny administracyjnie do niemieckiego miasta Konstancji. Granica pomiędzy Szwajcarią, a Niemcami przebiega w taki sposób, że jedynie Konstancja należny do Niemiec, a pozostałe zachodnie wybrzeże jeziora należny do Szwajcarii. Oznacza to np problemy z siecią telefoniczną, bo bardzo łatwo przeskoczyć z sieci niemieckiej (którą mamy za darmo w ramach roamingu w UE) na sieć szwajcarską, która będzie nas już sporo kosztować. Do absurdów dochodziło również w czasach pandemii, kiedy rodziny albo pary nie mogły się spotykać przez dłuższy czas, gdyż mieszkali po 2 stronach granicy (a w praktyce w jednym mieście). Z tego powodu postawiono nawet podwójny płot (obecnie już zlikwidowany). Ale za to Szwajcarzy chętnie korzystają z bliskości Konstancji i często przyjeżdżają tam na zakupy (w Niemczech wszystko jest tańsze).

Wyspa Mainau należny do Fundacji Lennarta Bernadotte (Szwedzkiego księcia zmarłego w 2004 r). Obecnie fundacja zarządzana jest przez najstarszą córkę Lennarta – Bettine Bernadotte. Ma powierzchnie 0,45 km2 i jest jedną z najważniejszych atrakcji turystycznych Jeziora Bodeńskiego.

Przy wejściu na wyspę Mainau

Wyspa nie bez powodu zwana jest Wyspą Kwiatów. Na sporej jej powierzchni możemy podziwiać piękne ogrody i kompozycje kwiatowe. Są ogrody różany, z rododendronami, daliami, peoniami…Poza tym na wyspie znajduje się pałac oraz kościół, który jest popularnym miejscem ślubów. Pałac można częściowo zwiedzać. Jest też palmiarni oraz motylarnia. Jest fantastyczny plac zabaw, gdzie dzieci mogą m.in. popływać na tratwach (są nawet suszarki i przebieralnie). Jest też zagroda ze zwierzątkami. Są 2-3 restauracje (ale nie jakiś wyższych lotów).

Nam zwiedzanie wyspy zajęło dobre kilka godzin, a i tak nie zajrzeliśmy do każdego kąta. Hitem był oczywiście plac zabaw, ale również motylarnia, gdzie motylki siadały na rękach (i koszulce) dzieci. Adaś był totalnie zauroczony „swoim” motylkiem i płakał, kiedy musieliśmy wychodzić.

Fantastyczny plac zabaw
Kompozycje kwiatowe na wyspie
Motylarnia
Motylarnia
Ogród włoski z wodnymi kaskadami
Rododendrony i azalie
W tle kaplica pałacowa

Info praktyczne:

Na wyspę możemy dostać się miejskim autobusem albo statkiem z centrum Konstancji. Przy wjeździe na wyspę jest spory parking, a dalej prowadzi już pieszy most.

My bilety na wyspę Mainau kupiliśmy wcześniej (w kasach na stacji kolejowej łącznie z biletami na pociąg i autobus). Ale można je też kupić przez internet albo w kasach przy wejściu. Podpowiem Wam, że przez internet jest jak zawsze taniej!

Dzieci do lat 12 wchodzą za darmo, bilety dla dorosłych mają różne ceny zależnie od dnia tygodnia oraz sposobu zakupu: min 24€ (przez internet, poniedziałek-środa), max 28,50€ (w kasach, czwartek-niedziela).

Pociąg z Winterthur do Konstancji (tam i z powrotem) to koszt 50 CHF/os.

Możesz również polubić…

1 Odpowiedź

  1. 27 listopada, 2023

    […] motylarnia – też bardzo duża, ale w tym roku już dosyć motylków się naoglądaliśmy na wyspie Mainau i w Luksemburgu, więc Adaś nie był za bardzo […]

Leave a Reply