Muzea w Londynie dla dzieci
Podczas naszej wizyty w Londynie, nie mogliśmy nie odwiedzić żadnego muzeum, szczególnie, że wiele z nich jest darmowych i bardzo interesujących dla dzieci. Od początku mieliśmy w planach Science i Natural History Museum, a British Museum okazało się miłym bonusem ostatniego dnia. A więc po kolei.
Muzeum Nauki (Science Museum)
Muzeum położone jest niedaleko stacji South Kensington, zaraz obok Muzeum Historii Naturalnej. Na kilku piętrach zorganizowano wystawy poświęcone maszynom, lotnictwie, medycynie, rozwojowi techniki i technologii, eksperymentom itd. My zwiedzanie zaczęliśmy od kina 3D i filmu Red Arrows. Szczerze mówiąc byłam przekonana, że lot Red Arrows to lot w symulatorze, a nie na w mini sali kinowej z ruchomymi fotelami, więc generalnie byłam trochę zawiedziona. Natomiast jeżeli wybierzecie Typhoon Force, to będziecie „lecieć” właśnie w takim niewielkim symulatorze. Można też wybrać FLY 360° – 2 osobowy symulator, gdzie sami zasiadamy za sterami samolotu (powyżej 9 lat). Te atrakcje są oczywiście płatne odpowiednio £5 za Red Arrows i Typhoon Force oraz £12 za FLY 360°. Gabrysi bardzo się podobało i była zawiedziona, że tak krótko (tylko kilka minut), Adaś natomiast był wystraszony i mówił, że mu się nie podobało (ale gdybym go nie zabrała, to oczywiście byłaby histeria :)) Tak więc, każdy z nas miał inne zdanie na ten temat. Poza tym w Muzeum jest też kino IMAX, gdzie można wybrać się na godzinny film 3D.
My sporo czasu spędziliśmy w strefie gier edukacyjnych na ostatnim piętrze muzeum. Poza tym sprawdzaliśmy jak duży jest w przekroju samolot oraz jego koło, oglądaliśmy stare telefony, telewizory i komputery (dzieci nie chciały nam uwierzyć, że kiedyś to co mieści się w smartfonie było wielkości szafy) oraz spędziliśmy sporo czasu na wystawie poświęconej podróżom w kosmos. Tam dzieci uczyły się o tym, co jedzą, jak się myją, jak śpią i jak sikają astronauci 😉 Bardzo ciekawa wystawa dla wszystkich.
W Muzeum spędziliśmy ok 4 godzin. Jak dla mnie trochę za długo, chociaż oczywiście można by tam spędzić spokojnie cały dzień, żeby wszystko zobaczyć.
Tak jak już pisałam, Muzeum jest darmowe, ale trzeba zamówić przez Internet „bilety” na daną godzinę, które są sprawdzane przy wejściu. Jeżeli chcemy iść do kina IMAX albo skorzystać z lotów symulatorem, to też lepiej wcześniej wykupić bilety. W Muzeum jest oczywiście spora restauracja (kilka cieplnych dań do wyboru, w tym wegetariańskie oraz pizza, sałatki, kanapki itd) oraz kilka mniejszych kafeterii.
Muzeum Historii Naturalnej (Natural History Museum)
Muzeum to znajduje się zaraz obok Muzeum Nauki, w pięknym architektonicznie budynku. Wystawy w Muzeum zorganizowane są wokół kilku głównych tematów: zoologii, paleontologii, botaniki, entomologii oraz mineralogii. Nam udało się zwiedzić tylko cześć muzeum, bo byliśmy już troszkę zmęczeni po Muzeum Nauki. Wybraliśmy więc wystawy najbardziej interesujące dla dzieci. Zaczęliśmy od wulkanów i trzęsień ziemi, potem przyszła kolej na odwiedziny u słynnego diplodoka Dippiego, który niedawno wrócił do Muzeum w Londynie po kilkuletnim tourne po całej Wielkiej Brytanii. Odwiedzaliśmy również pozostałe wystawy poświęcone dinozaurom oraz zwierzętom. Porównywaliśmy jak duże są przeróżne ssaki w odniesieniu do wieloryba, uczyliśmy się różnic między słoniem afrykańskim i azjatyckim oraz odwiedziliśmy wystawę poświęconą pająkom i robakom 🙂 Adaś, który 2 lata temu w podobnym muzeum w Brukseli panicznie bał się dinozaurów, teraz był zachwycony. I właściwie to on ciągnął mnie dalej do zwiedzania.
Wstęp do muzeum jest darmowy, ale bilety należy zamówić wcześniej online.
Muzeum Brytyjskie (British Museum)
To największe w Wielkiej Brytanii muzeum i jedno z największych na świecie. Może poszczycić się kolekcją ok 8 mln eksponatów z wszelkich zakątków świata. Poświęcone jest ludzkiej historii, sztuce i kulturze. W Muzeum znajdziemy m.in. sztukę dawnego Egiptu i Sudanu, Grecji i Rzymu, Bliskiego Wchodu, Azji, Afryki oraz średniowiecznej Europy. Jak się łatwo domyślić, zbiory muzealne stanowią przedmiot sporej dyskusji na temat ich pochodzenia oraz ewentualnego zwrotu do krajów, z których pochodzą. Potocznie mówiąc, możemy zobaczyć w muzeum skarby, które udało się Brytyjczykom nakraść na przestrzeni wieków w swoich koloniach 🙂
W muzeum możemy oczywiście spędzić cały dzień, ale my mieliśmy tylko godzinę przed podróżą na lotnisko. Udało nam się zobaczyć egipskie mumie (czyli to co interesuje dzieci) oraz skarby z Sutton Hoo, które bardzo interesowały mnie po obejrzeniu niedawno filmu „The Dig” (po polsku „Wykopaliska”). Sam budynek muzeum również robi ogromne wrażenie i w sumie żałuję, że nie poświeciliśmy więcej czasu na to muzeum. Może następnym razem?
Muzeum jest również darmowe i tak jak w poprzednich muzeach trzeba przez Internet zamówić wejściówki na daną godzinę.