Dzień 4, czyli Moni Gonia Monastery i Kolymbari (25.08)
Ponieważ Gabrysia spała tego dnia troszkę dłużej, zdecydowaliśmy się tylko na krótką popołudniową wycieczkę, a przedpołudnie spędziliśmy na basenie.
Po drzemce i obiedzie pojechaliśmy ponownie w zachodnią stronę wyspy do klasztoru Moni Gonia, który znajduje się ok 2 km od Kolymbari.
Klasztor ten został pierwotnie założony w IX wieku w Menies na ruinach starożytnej świątyni Artemidy. Obecny klasztor został zbudowany w XIII w. i przebudowany ponownie w XVII w. czemu zawdzięcza weneckie wpływy w architekturze.
Po krótkiej wizycie w klasztorze, gdzie Gabrysia obiecała być grzeczna (a dawała nam wtedy dosyć popalić), pojechaliśmy do Kolymbari, małej nadmorskiej miejscowości, która znana jest raczej tylko z bliskości klasztoru Moni Gonia. Krótki spacer zakończył się zaspokojeniem pragnienia obowiązkowymi na Krecie sokami ze świeżo wyciskanych owoców: arbuza, ananasa, brzoskwini i oczywiście pomarańczy.