Dziś w końcu ruszyliśmy się poza Ubud. O 10 rano przyjechał po nas kierowca, na którego namiary dostaliśmy od znajomego jeszcze w Szwecji. Gabrysia usadowiła się wygodnie na fotelu i zaczęła śpiewać. Dzisiejsze improwizacje...
Tak jak już wcześniej pisałam, po pysznym śniadaniu postanowiliśmy zrelaksować się nad basenem, który przynajmniej dziś był tylko dla nas. Ogólnie mieszkamy w małym hotelu, tylko 5 willi, łącznie 9 pokoi więc tłumu nie ma....
Lot z Helsinek do Singapuru poszedł nadzwyczajnie dobrze. Gabrysia najpierw oglądała bajki i czekała na jedzenie, a jak tylko zjadła trochę tortellini to zasnęła w 5 min (było już grubo po północy naszego czasu)....
Pomysł z wyjazdem na egzotyczne wakacje z dzieckiem rodził sie w nas przez jakiś czas. Kiedy urodziła sie Gabrysia zakładaliśmy, ze przez pierwsze kilka lat będziemy jeździć na Kanary albo inne nudne z naszego...