Tak, jak na szczęście przewidzieliśmy, Gabrysia dziś znowu spała dłużej niż w domu. Po obfitym śniadaniu ruszyliśmy wszyscy razem na podbój Porto. Ania i Kuba już wczoraj kupili dwudniowe bilety na turystyczną linię autobusową,...
Jako, że wczoraj poszliśmy późno spać, to dziś na szczęście udało nam się dłużej poleniuchować rano. Po śniadaniu, czyli sporo po 10, udaliśmy się jeszcze raz na spacer po centrum Santiago. Jako, że Tomek...