W odwiedzinach u Salvadora Dali

Wycieczkę do Figueres, gdzie znajduje się słynne Teatre – Museu Dali, mieliśmy zaplanowaną już od dawna. Pierwotnie chcieliśmy pojechać pociągiem z Barcelony, ale po sprawdzeniu cen biletów na pociąg, uznaliśmy, że taniej będzie wynająć samochód (za bilety dla naszej 4 z Barcelony do Figueres zapłacilibyśmy ponad 100 €). Tak więc wynikowo pojechaliśmy tam podczas naszego tygodnia w Pineda de Mar (o tym w innym poście).

Teatre – Museu Dali, to muzeum poświęcone twórczości Salvadora Dali w jego rodzinnym mieście. Serce muzeum stanowi stary teatr miejski, który był doskonale znany Daliemu. W latach 60-tych, Dali i mer Figueres postanowili odbudować zniszczony wcześniej teatr i stworzyć w nim muzeum. Zostało ono wynikowo otwarte w 1974 roku i rozwijało się do połowy lat 80-tych. W muzeum mieści się największa kolekcja dzieł artysty zawierająca jego obrazy, rzeźby, instalacje oraz kolekcję biżuterii zaprojektowanej przez artystę.
W muzeum znajduje się również niewielka kolekcja dzieł sztuki innych artystów, które kolekcjonował sam Dali (np. dzieła El Greco). Oprócz tego, na 2 piętrze znajduje się galeria dzieł Antoniego Pitxota, który był przyjacielem Salvadora i został dyrektorem muzeum po śmierci Daliego.
Sam Dali jest pochowany w krypcie pod sceną.

Nam zwiedzanie muzeum zajęło ok 1,5 godziny i nie odnieśliśmy wrażenia, żeby dzieci się nudziły. Adasiowi od samego początku podobał się budynek z „jajkami” na dachu i jeszcze kilka dni później pytał o niego. Oboje bardzo chcieli zobaczyć malowidło na suficie przedstawiające stopy Salvadora oraz jego żony Gali (o którym im wcześniej opowiadałam). Adaś co prawda twierdził, że bardziej podobała mu się twórczość Picassa, gdyż tamten malował niekiedy psy 😊 a na żadnym obrazie Salvadora Dali nie udało nam się odnaleźć tego, ulubionego przez Adasia zwierzaka. Ale myślę, że mimo to, że piesków nie było, to i tak mu się podobało. Gabrysi najbardziej podobał się pokój Mae West, czyli trójwymiarowa instalacja ze specjalnymi meblami, która oglądana ze specyficznego miejsca, wygląda jak twarz Mae West (amerykańskiej aktorki teatralnej i filmowej, zmarłej w 1980 roku).
Dla mnie i Tomka nie była to pierwsza wizyta w tym muzeum, ale uznaliśmy, że sztuka surrealistyczna będzie czymś ciekawym dla dzieci i że warto je tam zabrać. Myślę, że się nie myliliśmy.

Bilety dla dorosłych to 20€, zniżkowe 13€, poniżej 8 lat za darmo. Najlepiej jest kupić bilety wcześniej na daną godzinę przez Internet, gdyż na miejscu może się okazać, że następne wolne miejsca są za kilka godzin.