Bali – Singapur 3 października

Czas wracać do domu. Po prawie 3 tygodniach fantastycznych wakacji przyszedł czas spakować walizki i jechać na lotnisko. Jeszcze co prawda zdążyliśmy wskoczyć do basenu dziś rano przed wyjazdem, ale tylko na chwilkę.

Pierwszy lot do Singapuru mieliśmy o 14.15. Dobrze, że byliśmy na lotnisku te ustawowe 2 godz wcześniej, bo trafiliśmy przy check in na babkę, która ledwie co rozumiała i mówiła po angielsku! Na lotnisku przy odprawie lotów międzynarodowych! Wynikowo mimo, że zapytaliśmy czy nasze bagaże pojadą od razu do Kopenhagi bez potrzeby odbierania ich po drodze, pani je wczekowała tylko ma 1 lot. Zorientowaliśmy się dopiero jak walizki już pojechały. No to kazaliśmy im szukać walizek i zmieniać naklejki i wysyłać poprawnie. Czekaliśmy chyba pól godziny zanim znaleźli walizki i przyjechali z nimi na terminal.

Potem już tylko kontrola bezpieczeństwa, opłata lotniskowa, imigracja. Sprawdzanie paszportów chyba 3 razy i czas do samolotu.

Planowaliśmy zjeść lancz w samolocie, szczególnie, ze na locie Singapur – Bali dostaliśmy vouchery na 30 AUS do wydania. A teraz sie oczywiście okazało, że nie mamy voucherow, a do tego nie maja żadnych kanapek, a dania ciepłe maja słownie 4. Z czego my wzięliśmy 2…. Gabrysia spała większość lotu, a jak się obudziła to była zła, ze nie ma obiecanej kanapki tylko ryż 🙁

W Singapurze planowaliśmy zrobić 2 godz darmowa wycieczkę, ale się okazało, ze nie ma już miejsc. Więc postanowiliśmy sami pojechać taksówką do centrum. Powiedziano nam, że będzie problem z płaceniem karta, ale jakoś się udało w obie strony. Tyle że absolutnie nie biorą Visy, tylko Master Card. I lepiej się ich nie pytać czy można tylko na koniec dawać kartę bez komentarza. Większość ma terminale do kart więc nie będzie problemu.

Trasa do centrum zajęła nam ok 20 min i kosztowała 25 dolarów singapurskich. Na miejscu pospacerowaliśmy w Bay Front, przy Merilionie i w China Town. Zjedliśmy kolacje w jakiejś bardzo lokalnej knajpce, gdzie ledwo nas rozumiano po angielsku, a Gabrysia oczywiście była gwiazdą.

Potem mieliśmy problem złapać taksówkę na lotnisko, no ale się udało i zaraz dalej lecimy!

IMG_1256 IMG_1259

IMG_1267 IMG_1270 IMG_1278 IMG_1285 IMG_1289 IMG_1304

Możesz również polubić…

Leave a Reply