Christinehofs Ekopark, ruiny kościoła w Nedraby i Ales Stenar

Nasz ostatni dzień w Österlen rozpoczęliśmy od krótkiej wizyty w Christinehofs Ekopark. Jest to park położony w sąsiedztwie XVII wiecznego zamku Christinehof, w którym obecnie znajduje się muzeum, sklepik oraz kawiarnia. My nie mieliśmy w planie zwiedzania, ale chętnie przespacerowaliśmy się po Parku. Tuż obok zamku znajdują się mokradła Borstakärr z lustrami otwartej wody, wilgotnymi i okresowo zalewanymi naturalnymi pastwiskami, krętymi strumieniami i bagnistymi obszarami leśnymi. Borstakärr jest również jednym z najbardziej obfitujących w gatunki nietoperzy obszarów w Skåne. Spacer był chwilami trochę stresujący, bo Adaś mający ochotę biegać po kładce nad stawem jakoś nie budził zaufania, ale on jest chyba znacznie mądrzejszy niż myślimy 🙂 My w planach nie mieliśmy dalszych wędrówek po Ekoparku, ale dla chętnych przygotowano różne szlaki prowadzące m.in. do wodospadu Hallamölla.

Naszym kolejnym punktem były ruiny średniowiecznego kościoła w Nedraby. Tym razem dzieci ogłosiły strajk i zostały w samochodzie, a na zwiedzanie ruszyliśmy sami (samochód stał kilkanaście metrów od ruin i mieliśmy go cały czas na oku). Kościół został wybudowany na początku XIII w w czasach przechodzenia ze stylu romańskiego w gotycki. Budynek zaczął znacznie poodpadać w XVII w. i już wtedy wejście groziło niebezpieczeństwem. Co nie zmienia faktu, że na przykościelnym cmentarzu dalej odbywają się pogrzeby.

Naszym ostatnim i głównym punktem dnia była wizyta w Kåseberga, gdzie znajduje się magiczny, starożytny kamienny zabytek Ales Stenar. Ales Stenar to 59 kamieni pochodzących prawdopodobnie z epoki żelaza (VI-VII w ne) ułożonych na kształt łodzi. Nikt do końca nie wie w jakim celu głazy zostały tam ustawione. Różne teorie mówią o starożytnym grobowcu wikingów lub o pradawnym obserwatorium astronomicznym i zegarze słonecznym. Bez względu na historię, Ales Stenar jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych i popularnych miejsc w południowej Szwecji. Dzieci mogą się wybiegać do woli i powspinać na niektóre niższe głazy. Z parkingu to ok 1 km i mimo to, że jest pod górkę, da się tam dojść z wózkiem dziecięcym (ale już raczej nie na wózku inwalidzkim). Po dokładnym zbadaniu wszystkich kamieni, tym razem postanowiliśmy zejść po stromym zboczu nad brzeg morza i przejść plażą do portu w Kåseberga. Można oczywiście zejść ścieżką i schodami mniej więcej w połowie trasy z parkingu, albo obejść dookoła przez miasteczko jeżeli mamy ze sobą wózek. Plaża w Kåseberga jest kamienista, co podobało się dzieciom, a szczególnie Adasiowi, bo można było wrzucać kamyki do wody albo budować z nich małe wieże. Po krótkim spacerze dotarliśmy do portu, gdzie z wielkim apetytem zjedliśmy lancz w Café & Bistro Kåseberga. Na miejscu są może 2-3 inne miejsca, gdzie można zjeść przede wszystkim dania rybne, jak to na nadmorską miejscowość przystało. Dla nas był to już koniec zwiedzania Österlen w te wakacje, ale na pewno jest jeszcze masa ciekawych miejsc do odwiedzenia. Wszystko przed nami!

Możesz również polubić…

Leave a Reply