Malmö – Kopenhaga – Helsinki 13 września
Nadszedł w końcu dzień wyjazdu! Pól dnia pakowania, sprawdzania po 5 razy czy wszystko jest i i tak zapomniałam zapakować chrupki i wafelki ma drogę dla Gabci 🙁
Pierwszy dzień wakacji można by nazwać zwiedzaniem Skandynawii. Wystartowaliśmy w Malmö, pojechaliśmy pociągiem do Kopenhagi, no i lot do Helsinek. A więc 3 kraje mamy dziś zaliczone.
Wbrew naszym oczekiwaniom, Gabrysia nie zasnęła w trakcie pierwszego lotu. W ogóle nie chciała usiedzieć na miejscu ani chwili. Jak tylko można było rozpiąć pasy zaczęła skakać po siedzeniu i po nas. Może to za sprawą m&m’s które dostała na lotnisku? W każdym razie lot pierwszy najkrótszy zaliczony.
Po dotarciu do Helsinek Gabcia dostała obiecanego wcześniej przez tatę loda, a teraz biega po całym terminalu ku uciesze innych pasażerów 😉 a ja mogę korzystać z darmowego wifi. Do tego kontakty są na każdym kroku wiec można doładować telefony itd.
Lecimy o 22.55 naszego czasu i czeka nas prawie 12 godz w powietrzu. Mam nadzieje ze Gabcia padnie i prześpi przynajmniej połowę tego czasu….
Do usłyszenia w Singapurze!
Aha, postaram się pisać codziennie, ale zdjęcie będą tylko pojedyncze z telefonów. Takie prawdziwe z aparatu wrzucimy po powrocie. I z góry przepraszam za literówki, ale to ma być sprawozdanie z podróży, a nie blog literacki 🙂