Park Kungsbygget oraz rezerwat Björsåkra-Bölinge
Nareszcie wycieczka! Już dawno nie byliśmy w nowym miejscu w Szwecji, więc nadszedł najwyższy czas się gdzieś ruszyć. Tym razem padło na Kungsbygget Äventyrpark (park przygód), położony tuż za granicą Skanii w regionie Halland. Z Malmö to ok 1,5 godz drogi samochodem.
Kungsbygget to park, gdzie możemy spędzić nawet cały dzień na przeróżnych aktywnościach. Jest park linowy, wieża wspinaczkowa, letni tor saneczkowy, trasy rowerowe, w tym enduro (z możliwością wypożyczenia rowerów na miejscu) oraz 2 naprawdę duże ziplines (tyrolki?). Jest to więc idealne miejsce dla osób lubiących naprawdę aktywny wypoczynek 🙂
Jako, że ogólnie nie jest to tania impreza, my tym razem zdecydowaliśmy się tylko na zjazdy ziplines oraz letnim torem saneczkowym. Byliśmy już w kilku parkach linowych, więc teraz chciałam zrobić coś troszkę innego.
W cenie 1 biletu mamy 2 zjazdy na zipline: jeden o długości 670 m, a drugi 740 m. Liny zawieszone są 23-26 m nad ziemią, a prędkość z którą jedziemy to 50 do aż 80 km/h! Wow! Pod wieże, z których ruszymy na podniebne zjazdy zawożą nas terenowe ciężarówki, które akurat nie spodobały się Adasiowi. Chciał iść na piechotę, ale niestety nie dostał takiej możliwości. Z resztą musimy przyznać, że Adaś nie był zachwycony, kiedy się dowiedział, co mama zaplanowała na sobotę. Ale kiedy już odważył się ruszyć, od razu widziałam na jego twarzy radość 🙂 I bardzo chciał zjechać kolejny raz. Gabi oczywiście była mega zachwycona i najodważniejsza z nas wszystkich.
Na tor saneczkowy można kupić bilety w pakietach: 1, 3, 5 lub 10 zjazdów (taniej jest kupić przez internet). Dzieci do lat 8 muszą jechać z dorosłym, a te w wieku 8-12 mogą jechać same albo z dorosłym. Tak więc Adaś zaliczył jeden zjazd z mamą, a jeden z tatą, Gabi za to raz zjechała sama, a raz ze mną. Żeby było ciekawie, Adaś bardziej bał się prędkości na torze saneczkowym niż na zipline!
Na terenie parku są miejsca piknikowe, jest też restauracja serwująca całkiem dobre burgery (na pewno nie żadne półfabrykaty z mrożonki). Szczegółowy cennik wszystkich atrakcji możecie znaleźć TU
My bardzo polecamy. Wszystko było bardzo sprawnie zorganizowane, czuliśmy się bezpiecznie i bawiliśmy się wyśmienicie. Jak widzicie na zdjęciach poniżej pogoda zmieniała się nam w ciągu dnia diametralnie. Ruszaliśmy we mgle, żeby zakończyć w pięknym słońcu!
Po szalonych zjazdach postanowiliśmy odwiedzić jeszcze pobliski rezerwat Björsåkra-Bölinge. Skoro już byliśmy w Halland, to warto było przejść się chociaż na krótki spacer w tamtych okolicach. Sam rezerwat jest nieduży, jest tylko jedna wyznaczona większa ścieżka o długości 650 m, ale my postanowiliśmy się trochę poplątać po pięknych kwitnących wrzosowiskach. Przez rezerwat przebiega też Skåneleden. Pech, że przez nocny deszcz, mniejsze ścieżki były potokami i przemokły nam buty, ale na szczęście miałam zapasowe dla wszystkich, więc nie było dramatu 🙂 Adaś złapał małą żabkę, którą oczywiście chciał zabrać do domu, a Tomek zebrały kubek jagód. A więc spacer udany!
1 Odpowiedź
[…] bieg ultra w Danii przy malowniczym Møns Klint. Na koniec wakacji wybraliśmy się jeszcze do Kungsbygget, gdzie zaliczyliśmy szalone zjazdy na zip-line oraz letnim torze […]