PN Rebild Bakker oraz Rubjerg Knude – zaskakujące perełki Jutlandii
Wiecie jak to mówią „cudze chwalicie, swego nie znacie”. No więc tegoroczny długi weekend czerwcowy postanowiliśmy spędzić trochę bliżej domu. Co prawda nie w Szwecji, tylko w sąsiedniej Danii, ale dla mieszkańców Skåne, Dania to nie „zagranica” 🙂 Tym razem pojechaliśmy trochę dalej niż do Kopenhagi, czyli na półwysep Jutlandia. To właśnie tam znajdziecie Legoland oraz piękne plaże na zachodnim wybrzeżu. Nam niestety pogoda trafiła się wybitnie nie plażowa, ale to nie przeszkodziło nam w odwiedzeniu kilku bardzo ciekawych miejsc.
PARK NARODOWY REBILD BAKKER
PN Rebild Bakker (Bakker, czyli wzgórza) położony jest w północnej części Jutlandii, pomiędzy miastami Aalborg oraz Randers. Został założony w 1912 roku przez duńskich imigrantów mieszkających w USA. W momencie przekazywania ziemi rządowi duńskiemu Amerykańscy/Duńscy właściciele zastrzegli, że na terenie Parku musi corocznie być obchodzony Dzień Niepodległości 4 lipca. I ta tradycja jest tam kultywowana przez wszystkie te lata (poza okresami I i II Wojny Światowej).
Rebild Bakker to przede wszystkim piękne wrzosowiska, które są objęte ochroną. Do wrzosowisk przylega największy las w Danii, czyli Rold Skov. Jest to w większości las iglasty, ale akurat część przylegająca do Rebild Bakker, to magiczny las bukowy tzw „las trolli”.
Przez Park prowadzi szlak o długości ok 10,8 km. My trochę go skróciliśmy posiłkując się głównie google maps, bo mapka na ulotce dostępnej przy wejściu do parku jest dosyć kiepska. Szczerze mówiąc mieliśmy też początkowo problem ze znalezieniem szlaku 🙂 Ścieżka oczywiście była, ale już na pierwszym rozgałęzieniu nie wiedzieliśmy gdzie iść 🙂
W okresie letnim na terenie parku wypasają się owce oraz kozy, co na pewno było dużą atrakcja dla Gabi i Adasia, którzy uwielbiają małe słodkie zwierzątka. Kozy nawet przez chwile towarzyszyły nam w spacerze i dały się pogłaskać.
Wstęp do parku oraz parking są darmowe. Przy głównym parkingu są 3 restauracje, ale podczas naszej wizyty na początku czerwca tylko Rebildhus była czynna (wbrew temu co mówił wujek google). Chętni mogą również zwiedzić Muzeum Rebild. Więcej informacji o parku znajdziecie TU.
W pobliżu znajduje się również Rebild Center oraz stara kopalnia wapnia Thingbæk Kalkminer, którą można zwiedzać. Więcej info TU.
LATARNIA MORSKA RUBJERG KNUDE
Na północnym wybrzeżu Jutlandii niedaleko miejscowości Lokken znajduje się słynna latarnia morska Ruberg Knude. Latarnia ta została wybudowana już w 1900 roku i właściwie od początku jej położenie sprawiało problemy. W latach 1910-20 przemieszczające się wydmy spowodowały zagrożenie dla latarni. Zasadzono wtedy w okolicy różne krzewy i drzewa, które miały powstrzymać przemieszczający się piasek. Niestety nie dało to spodziewanego efektu i w ciągu 30 lat piasek przykrył roślinność. W latach 50-tych usunięto więc wszystkie roślinki oraz wywieziono ogromne ilości piasku. Wraz z rozwojem nawigacji statków, walka o latarnię okazała się bezpodstawna i ostatecznie zamknięto ją w 1968 roku.
W 1980 roku postanowiono wykorzystać okoliczne budynki i powstało w nich muzeum poświęcone historii latarni. Jednak i ono nie miało szans z wydmami i zostało zamknięte w 1992 roku, a budynki zostały przysypane piaskiem. Prognozy mówiły o tym, że latarnia prawdopodobnie zsunie się z klifu do morza ok 2023 roku. Żeby tego uniknąć, w 2019 r latarnia została przesunięta na specjalnie wybudowanych torach o 70 m wgłąb lądu! Prawdopodobnie za kolejne 30 lat trzeba będzie powtórzyć akcję „przeprowadzka”.
Obecnie latarnia jest otwarta i można wejść po schodach na jej szczyt, aby podziwiać widok na okoliczne wydmy. Do latarni z pobliskiego parkingu prowadzi piaszczysta ścieżka o długości ok 1 km. Adaś był zachwycony ilością piasku i ogromnymi wydmami i wspominał naszą wyprawę na pustynię w Omanie. Nam akurat trafił się bardzo wietrzny i deszczowy dzień, co oczywiście nie dało nam możliwość do zabawy w piasku, ale przynajmniej przez to, że piasek był mokry nie wpadał nam do butów i oczu 🙂