Początek

Z racji, że mieszkamy w Szwecji, a cała nasza rodzina w Polsce, pierwszą podróż Gabrysia odbyła w wieku 3 miesięcy i od razu była to podróż samolotem. Jak wszyscy rodzice zastanawialiśmy się jak to będzie i czy to już odpowiedni wiek, czy lepiej jeszcze poczekać. Na szczęście obawy były wystarczająco niewielkie, żeby zdecydować o wyjeździe. I tak zapakowaliśmy wózek i walizki i wsiedliśmy do samolotu. Lot z takim maluchem nie stanowił żadnego problemu. Gabrysia praktycznie cały lot przespała i mimo ostrzeżeń wszystkich dookoła, nie było po niej widać żeby start i lądowanie wiązały się z bólem uszu. Ja znoszę lądowania, szczególnie w Malmo, znacznie gorzej.

Pierwszy lot Gabrysi, 26 maja 2012

Jeszcze przed pierwszymi urodzinami, Gabrysia miała za sobą osiem lotów do Polski (do Katowic i Warszawy) i z powrotem oraz wycieczkę samochodowo-promową do Szczecina. Jednak w naszych oczach żaden z tych wyjazdów nie mógł być zaliczony jako wakacje lub prawdziwe podróżowanie (chociaż raczej nie stanowimy przykładowych podróżników, a raczej turystów, którzy omijają opcję all-inclusive na rzecz samodzielnie organizowanych wyjazdów).

Pierwsze spotkanie z Nevi, Grodziec, maj 2012

Międzyzdroje, lipiec 2012

Warszawskie Łazienki, lipiec 2012