Otagowano: Azja z dzieckiem

0

Bangkok Chinatown, 31 października 2017

Udało się, jesteśmy w Bangkoku! Podróż na szczęście nie najgorsza, Gabrysia to wytrawny podróżnik: oglądała filmy, jadła i spała najwięcej z nas wszystkich. Adaś kiedy nie spał absolutnie nie chciał siedzieć na miejscu, więc...

2

Jedziemy do Tajlandii!

Tak długo nie planowaliśmy chyba jeszcze żadnych wakacji. Zaczęło się od postu noworocznego, w którym wspomnieliśmy, że marzy się nam Tajlandia w listopadzie. Nie spodziewaliśmy się wtedy, że nasi przyjaciele z Brukseli wyrażą chęć wspólnego...

2

Wakacje na Bali w pigułce

Minął już jakiś czas od naszego powrotu z Bali, emocje opadły i przyszedł czas na spokojne podsumowanie naszych pierwszych egzotycznych wakacji.

0

Dzień 16, Zwiedzamy świątynie, 30 września

Dzisiejszy dzień stał pod znakiem zwiedzania świątyń. To już nasza ostatnia zaplanowana wycieczka na Bali, ostatnie 2 dni mamy zamiar się lenić.

0

Dzień 15, Nusa Dua, 29 września

Dziś miał byś kolejny spokojny dzień na pięknej plaży. Pojechaliśmy znowu autobusem do centrum handlowego, przedostaliśmy się na jego drugi koniec i na plaże. Rozłożyliśmy się pod drzewkiem i hop do wody…. Bosko…

0

Dzień 14, Bali Safari and Marine Park, 28 września

Tak jak już wczoraj pisałam, nadszedł czas na wizytę w Bali Safari and Marine Park. Zgodnie z planem o 8.30 wsiedliśmy w taksówkę, która miała nas zawieźć do hotelu, spod którego odjeżdżał darmowy autobus...

0

Dzień 13, Nusa Dua, 27 września

Dzisiejszy dzień miał nam znowu upłynąć na lenistwie. W związku z tym Tomek i Gabrysia o 7.30 rano byli już w basenie 🙂 Tomek chciał się chwilę przepłynąć przed śniadaniem, a Gabcia wydreptała w...

0

Dzień 12, Nusa Dua, 26 września

Dziś nareszcie nadszedł dzień spotkania z oceanem i lenistwa na plaży. Jak już pisałam, plaża przy naszym hotelu jest raczej kiepska, ale myślę, ze musimy jej dać jeszcze drugą szanse, tym razem przed południem....

0

Dzień 11, Jedziemy do Nusa Dua, 25 września

Kolejny dzień rozpoczęty wcześnie rano. Śniadanie było już o 6, gdyż o 8.30 mieliśmy samolot z powrotem na Bali. Zapomniałam wcześniej napisać o ciekawostce ruchu kolejowego w Yogi. Mianowicie przy przejazdach kolejowych słychać sygnał...

4

Dzień 10, Prambanan, 24 września

Dziś przyszedł czas na zwiedzanie kolejnej wielkiej świątyni, tym razem hinduistycznej, czyli Prambanan. Generalnie ciekawe jest, że 2 główne atrakcje turystyczne w okolicy maja związek z religiami wyznawanymi przez niewielka ilość społeczeństwa. W przeciwieństwie...

0

Dzień 9, Borobudur, 23 września

Dziś o 8 rano wyruszyliśmy zobaczyć jedna z największych świątyń buddyjskich na świecie – Borobudur. Świątynia datowana jest na 8 wiek, ale do tej pory nie wiadomo po co ani kto wybudował świątynię.

0

Dzień 8, Yogyakarta, 22 wrzesnia

Dziś o 8.00 rano wsiedliśmy w samolot z Denpasar do Yogyakarty , która leży na innej indonezyjskiej wyspie – Jawie. Żeby tego dokonać musieliśmy wstać o 4.15 rano 🙁 Na szczęście pobudka Gabrysi nie...

0

Dzień 7, Pożegnanie z Ubud, 21 września

Nasz ostatni dzień w Ubud spędziliśmy na „zajęciach w grupach”. Ja z Gabrysią zostałyśmy na całe przedpołudnie przy hotelowym basenie, a Tomek pojechał na lekcje gotowania.

0

Dzień 6, Bali Bird Park, 20 września

Dzisiaj postanowiliśmy zaliczyć kolejny punkt z naszego planu, czyli Bali Bird Park. Planowo mieliśmy tam jechać z Nusa Dua, ale jako że wczoraj zrobiliśmy w sumie 2 wycieczki w 1, to uznaliśmy ze możemy...

0

Dzień 5, Świątynie i plantacja kawy, 19 września

Dzisiejszy dzień był bardzo aktywny. Zaczęliśmy wcześniej niż zwykle i wyjechaliśmy już o 9 rano. Przyjechał po nas zamówiony wcześniej kierowca. Myśleliśmy, że będzie ten co ostatnio, ale przyjechał inny z tej samej firmy....

0

Dzień 4, Lenistwo w Ubud, 18 września

Dziś dzień pt  „Słodkie lenistwo”. Późne śniadanie, basen, potem spacer po naszej ulicy, zwiedzanie małej świątyni i podziwianie lokalnej architektury.

0

Dzień 3, Pałac Klungkung i Wodny Pałac Tirta Gangga, 17 września

Dziś w końcu ruszyliśmy się poza Ubud. O 10 rano przyjechał po nas kierowca, na którego namiary dostaliśmy od znajomego jeszcze w Szwecji. Gabrysia usadowiła się wygodnie na fotelu i zaczęła śpiewać. Dzisiejsze improwizacje...