Teleferico de Benalmadena i Monte Calamorro, 8 maja 2017
W poniedziałek przyszedł czas na rozpoczęcie zaliczania lokalnych atrakcji. Zaczęliśmy od Teleferico, czyli kolejki gondolowej, która wwozi nas na szczyt góry Calamorro (780 m npm).
Z hotelu wyruszyliśmy o 10 rano, a dotarcie do dolnej stacji kolejki, mimo, że to tylko 2 km, zajęło nam godzinę (po drodze musieliśmy zaliczyć aptekę, cukiernie i sklep z owocami). Kupiliśmy bilety łączone na kolejkę i delfinarium i nawet udało się nam zapakować wózek do wagonika (ale nie naszego, wózek jechał sam za nami). Po 15 min jazdy byliśmy na górze. Najpierw nakarmiliśmy Adasia, a potem zapakowaliśmy go w nosidło (po raz pierwszy!) i ruszyliśmy stromymi schodami na szczyt góry. Wózek udało nam się zostawić bez problemu przy stacji kolejki. Gabrysia dziś wyjątkowo dzielnie maszerowała pod górkę, tata niósł Adasia, który szybko zasnął kołysany w nosidle, a mama musiała nieść wszystko, czego nie mogliśmy zostawić w wózku. Po 45 min wspinaczki w górę i dół, wróciliśmy w okolice stacji kolejki, gdzie o 13 udaliśmy się na pokaz ptaków drapieżnych. Były orły, sokoły, sowy i ogromne kondory. Poza tym w lecie, na szczycie Calamorro można podziwiać pokazy koni oraz oglądać Drogę Mleczną w lokalnym planetarium. Można też oczywiście udać się na dalsze wędrówki piesze lub rowerowe. Nam ta krótka wizyta na górze musiała wystarczyć. Zjechaliśmy więc na dół, zjedliśmy tapasy w pobliskiej knajpce (dziś Gabrysia wyjadła nam krokiety, tortillę, kalmary i szaszłyki z kurczaka), poszliśmy po raz kolejny do parku La Paloma, gdzie Adaś dostał mleko, a Gabrysia mogła poszaleć na placu zabaw.
Tomek z Adasiem poszli później jeszcze na spacer, a my dziewczyny wolałyśmy już poleniuchować w hotelu 🙂
Info praktyczne:
Bilety na Teleferico można kupić przez internet i wtedy może być sporo taniej, my niestety zapomnieliśmy to zrobić w domu, a hotel życzył sobie 1€ za stronę wydruku, więc podziękowaliśmy. Kupiliśmy wynikowo bilety łączone na Teleferico i Selwo Marina Delfinarium za 26€/os.
Do wagonika gondoli pozwolono nam zabrać wózek, ale większy niż nasz by się raczej nie zmieścił, bo wagoniki są malutkie. Na górze z wózkiem właściwie nie ma gdzie iść, więc polecamy nosidełko dla maluszków.
Pokazy ptaków drapieżnych są codziennie przez cały rok o godz 13 i 17, natomiast pokazy koni i planetarium są dostępne tylko latem.