Kategoria: ZIMOWE WYJAZDY
W tym roku pierwszy raz wyjechaliśmy na ferie zimowe bez KRAULa. Dlaczego? Powód całkiem przyziemny. Termin ferii małopolskich, w czasie których KRAUL organizuje swoje obozy, nie pokrywa się ani z feriami warszawskimi, ani naszymi...
Nasi dzielni narciarze: Gabrysia i Mikołaj, wyruszyli na ferie zimowe z klubem KRAUL po raz trzeci! Tym razem bez Adasia, który został z tatą i babcią w domu. Zmianie uległo też miejsce, gdzie pojechaliśmy....
Czwartek również groził lekkim szronem na czubku nosa, postanowiliśmy więc znowu spędzić część dnia wewnątrz. Najechaliśmy Suchą Beskidzką i po przejechaniu jej głównym szlakiem w celu orientacji (zajęło to mniej czasu niż ogarnięcie Manhattanu w...
Podczas gdy reszta ferajny szusowała na nartach i tym podobnych sprzętach, tata Tomek miał za obowiązek zajmować się najmłodszym członkiem ekipy, który jeszcze na własnonożne stanie na nartach jest trochę za młody. Na początku planem...
Tak bardzo spodobało się nam na zeszłorocznym wyjeździe narciarskim z KRAULem, że postanowiliśmy go powtórzyć. Tym razem w troszkę większym składzie, bo wraz z Adasiem i Tomkiem. Umowa między mną a Tomkiem była taka,...
Jako, że na nartach jeździliśmy tylko do południa, a Gabrysia i Mikołaj nie brali raczej udziału w zajęciach popołudniowych, trzeba było jakoś dobrze wykorzystać czas. Basen okazał się najlepszą opcją. W pensjonacie były 2...
Wiadomo, że organizacja, ośrodek i pogoda były ważne, ale w końcu najważniejsze było jeżdżenie na nartach. A konkretnie pierwsze kroki/ szusy Gabrysi i Mikołaja 🙂 W ramach wyjazdu mieliśmy naukę jazdy dla dzieci wraz...
Jak już wcześniej wspomniałam, wyjazd organizowany był przez klub sportowy KRAUL z Krakowa. Jako, że zajmują się organizacją zajęć sportowych (i nie tylko) oraz obozów dla dzieci od lat, wiedzą co robią. W swojej...
Nadszedł wreszcie czas, żeby nauczyć Gabrysię jeździć na nartach. Jako, że tata niestety nie jest zapalonym fanem białego szaleństwa (ach Ci ludzie z Pomorza…), mama postanowiła wciąć sprawę w swoje ręce. Razem z Anią...